Jeszcze 5 lat temu uważałam, że od życia należy mi się wszystko, a cały świat powinien kręcić się wokół mnie… Atrakcyjna, inteligentna, wykształcona – dobrze znałam swoją wartość. Całe życie z zacięciem broniłam swojej niezależności – tocząc walkę o swoje, tak wtedy pojmowane szczęście.