Przez wiele lat pracowałam na czarno jako opiekunka osób starszych w Niemczech. Niestety, nie mogę wspomnieć tych lat jako najlepszych w moim życiu, bo praca była ciężka. Jak wyjechałam pierwszy raz, to zarabiałam 800 euro i cieszyłam się z tej pensji, bo znałam raptem kilka słów po niemiecku, a i doświadczenia nie miałam. Niestety na miejscu okazało się, że praktycznie ciągle pracuję, o wolnym czy przerwach nie ma mowy… I było tak na każdej kolejnej szteli, że nawet jeśli już dostawałam więcej pieniędzy, to jednak praca była problemowa. Do tego dochodziły koszty – samodzielny przejazd i opłata jedzenia. A raz to nawet miałam już wracać do Polski, bo okazało się, że zamiast jednej, praktycznie chodzącej seniorki, była nie tylko ona, ale także jej mąż i do tego oboje leżący. Pracując na czarno wiele razy były przeboje, bo ciągle coś się nie zgadzało. To moje obowiązki, innym razem pokój (raz mieszkałam w piwnicy…), a innym razem wynagrodzenie. Miarka się jednak przebrała, gdy jadąc na zakupy miałam wypadek samochodowy. Wylądowałam w szpitalu, w słabym stanie, a przecież nie miałam ubezpieczenia. Z długami wróciłam do Polski, a jeszcze okazało się, że na miejscu miałam problemy z Urzędem Skarbowym i ZUS-em.

Jak trafiłam do pracy w agencji A&J Partners?

Teraz gdy wróciłam do zdrowia i wyjeżdżam legalnie z agencją opiekunek osób starszych wiem, że tamte zlecenia były błędem. Nie zarabiałam dużo więcej, a najadłam się o wiele więcej strachu. Do tego nie miałam dni wolnych i przerw, co sprawiło, że miałam trochę więcej pieniędzy, ale kompletnie brakowało mi sił. Do tego wszystkiego oferty często na miejscu okazywały się kłamstwem, przez co kontakt z rodziną nie był najlepszy. Od kiedy zdecydowałam się na współpracę z agencją opiekunek osób starszych A&J Partners, to jestem zadowolona. Oferty pracy zawsze są sprawdzane, z reguły niczym nie różnią się od rzeczywistości (rzadko tylko drobnymi szczegółami) i mam pełne ubezpieczenie oraz odkładane składki. Dziewczyny, nie wierzcie w publikowane w internecie cudowne oferty, gdzie prawie nie będziecie musiały się opiekować podopiecznym i dostaniecie dużą pensję, to zwykle oszustwa. Ja już wiem z doświadczenia, że nie ma się co w to pakować. Lepiej pracować legalnie i nie tylko mieć fajną pracę, ale też czas wolny i spokojną głowę.

Magdalena z Żor